Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Colour Alike. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Colour Alike. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 lipca 2011

Tra-wawa

To już ostatni lakier z Barbry, którego niedawno nabyłam. Oto Tra-wawa

Do pokrycia płytki potrzebne są 2 warstwy lakieru. Pędzelek jest klasyczny, lakier nakłada się dobrze i dobrze się również nosi :D
Lakier jest całkowicie kremowy, bezdrobinkowy.

Efekt nudów :D:

Aktualnie na stopach:

Pozdrawiam :*

poniedziałek, 27 czerwca 2011

Świeżo malowane.

Mam dla Was kolejną prezentację lakieru firmy Barbra Cosmetics. Lakier ten oznaczony jest numerem 451 i nazywa się Świeżo malowane.

Nie będę po raz kolejny opowiadać Wam o walorach malowania i noszenia lakierów Barbry, zaznaczę tylko, że do pokrycia płytki paznokcia tym jasnym jakby nie patrzeć kolorem potrzebowałam 2 warstw.
Emalia w buteleczce wygląda trochę bardziej srebrzyście lecz na paznokciach to błękit ze srebrnym shimmerem- jestem bardzo z tego efektu zadowolona.

Myślę, że ten kolor to bardzo fajna letnia propozycja, a jak Wy uważacie? Jakie kolory gościć będą na Waszych dłoniach i stopach tego lata?

Pozdrawiam :*

piątek, 24 czerwca 2011

Szara Migotka

Zapraszam na kolejna prezentację nowości z Barbry. Dziś na tapecie czyli na pazurkach Szara Migotka.

Lakier ten jest bardzo niepozorny- ot szarość z dużą ilością drobinek- należy dodać bardzo dobrze zmielonych drobinek. Ale zobaczcie go w słońcu (3 zdjęcie) lub w sztucznym świetle- WOW coś niesamowitego jak to się błyszczy, jak się mieni :]

Jeżeli chodzi o komfort malowania i noszenia to nie mam temu kosmetykowi nic do zarzucenia, ale to w końcu Barbra :D

No i jak się Wam podoba?
Pozdrawiam :*

poniedziałek, 21 marca 2011

Jesienny blues

Tytuł może niezbyt pasuje do 1 dnia wiosny, ale tu chodzi o lakier do paznokci a nie stan duszy :D

Chciałabym Wam dziś zaprezentować przedostaną posiadaną przeze mnie sztukę z firmy Barbra Cosmetics- 440 jesienny blues. Miałam go już wielokrotnie na paznokciach i sama się zdziwiłam, że nie ma tu jeszcze jego zdjęć.

Na temat tych lakierów napisałam już recenzję którą możecie przeczytać TUTAJ.

Tymczasem chciałabym napisać parę słów na temat tego konkretnego koloru.
Jak widać na poniższych zdjęciach jest to piękny błotny odcień z cudnymi mikrodrobinkami pokazującymi się tylko w słońcu lub w sztucznym oświetleniu.
Myślę, że mimo swej nazwy idealnie wpasowuje się w trendy na wiosnę i lato 2011, w końcu obok soczystych nasyconych barw styliści proponują nam również kolory ziemi czyli wszelkiego tupu beże, piaskowe odcienie czy np terakotę.

Zdjęcia robione w słońcu:




















Zdjęcia robione w cieniu:













Pozdrawiam :*

czwartek, 3 marca 2011

Barbra Cosmetics- recenzja (1/2)

Witam serdecznie :*
Chciałabym Was dziś zaprosić na recenzję produktów z firmy Barbra Cosmetics KLIK. Recenzję, która powinnam była napisać już dawno temu.

W październiku poprzedniego roku skontaktowała się ze mną pani Asia- która oczywiście serdecznie pozdrawiam- proponując przetestowanie paru kosmetyków. Dokładnie 1 listopada odebrałam paczkę w której znalazłam 6 rzeczy. O paru z nich już wspominałam, ale nie pojawił się jeszcze pełnowymiarowy opis moich doświadczeń i odczuć... Dlaczego tyle zwlekałam? Nie wiem, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie... przepraszam...

Postaram się więc dziś nadrobić stracony czas i zaprosić Was na pierwszą z dwóch recenzji (druga pojawi się wkrótce). Ta część dotyczyć będzie produktów do paznokci:

Tonik do zmywania paznokci z olejem ze słodkiej pomarańczy KLIK. Jest to jeden z moich niewątpliwych ulubieńców tej firmy. Świetnie zmywa lakier z paznokci a do tego naprawdę ładnie pachnie :). Ale jego największą zaletą jest fakt, że nie przesusza naszych paznokci i skórek a wręcz je lekko natłuszcza a co za tym idzie pielęgnuje.

Jedyny „minus” jaki mu mogę zarzucić to fakt że raczej nie nadaje się do wykonywania zdobień stemplami, wzorek będzie lekko rozmazany na krawędziach… co w sumie w przypadku motywów zwierzęcych może całkiem ciekawie wyglądać :D



Olejek do pielęgnacji paznokci i naskórka o zapachu słodkiej pomarańczy KLIK. Jak to pachnie… mmmmm… jak aromat do ciasta, kojarzy mi się z domem, z Babcinymi wypiekami….

Osobiście przetestowałam już bardzo wiele olejków do pielęgnacji skórek. Jest to moim zdaniem produkt niezbędny w kosmetyczce każdej osoby, która chce dbać o swoje skórki, a powiedzmy sobie szczerze- najpiękniejszy manicure będzie wyglądał źle gdy będziemy mieli przesuszone, pozadzierane skórki naokoło. Ale wracając do tematu- przetestowałam wiele olejków tego typu i muszę przyznać, że każdy w swoim zadaniu sprawdzała się świetnie, ten również. Jest to kosmetyk którego mogę polecić z czystym sumieniem.

Tutaj na szczególną uwagę zasługuje opakowanie. Olejek nakłada się za pomocą pipetki i jest to moja ulubiona forma aplikacji tego typu kosmetyków (są jeszcze pędzelki). Opakowanie jest trójkątne a na zakrętce znajdują się rowki , całość powoduje, że nawet gdy po użyciu będziemy mieli lekko natłuszczone opuszki palców to i tak bez problemu zakręcimy kosmetyk… uwierzcie mi nie zawsze jest to tak proste jak by się mogło wydawać.


3 i ostatnią rzeczą którą chcę Wam zaprezentować w dzisiejszej notatce są lakiery do paznokci KLIK i KLIK. Na ich temat pojawiło się już parę wpisów, ale i tak chciałabym tu wyrazić swoją opinię na ten temat.

Mam w sumie 6 sztuk- każdy jest równie genialny :D (dla wszelkiej jasności dodam, że do testowania dostałam 1 sztukę, resztę kupiłam)

Lakiery Barbry mają ciekawą konsystencję- lekko gęstawą, ale nie tak jak zgęstniałe ze starości glutowate lakiery tylko taką, która przy odrobinie wprawy pomaga nam jedną warstwą całkowicie pokryć płytkę paznokcia nie tworząc smug, prześwitów itp.

Jeżeli chodzi o czas wysychania na paznokciu to myślę, że jest to przeciętny produkt czyli ani szczególnie szybko ani szczególnie wolno nie schnie. Mile widziany jest natomiast utwardzacz, ja przeważnie i tak używam tego typu produkt, więc generalnie nie mam problemów, ale zdarzyło mi się iść do łóżka bez top coatu na tym lakierze i rano obudzić się z odbitą pościelą.

Najistotniejszą cechą jest niewątpliwie trwałość- tu ogromne, bardzo pozytywne zaskoczenie- te lakiery są niemalże niezniszczalne. Ostatnio robiłam remont w domu połączony (jak to na remont przystało) z gruntownymi porządkami. Całymi dniami łatałam ze szmatą w ręce i co? Lakier pościerał się z końcówek :D aż żałuję, że zdjęć nie zrobiłam :D


W tym miejscu chciałabym Was jeszcze zaprosić na filmik mojej koleżanki wizażanki- Agabil1 (blog Agi KLIK, kanał na YouTub'ie KLIK) która była tak mila i zgodziła się na wklejenie go do tego wpisu. W filmiku możecie posłuchać o doświadczeniach i odczuciach Agi związanych z firmą Barbra Cosmetics. Jest też krótka zapowiedz nowych kolorów lakierów do paznokci.



Parę zdjęć od Agi:
























TUTAJ jeszcze prezentacja lakieru z nowej kolekcji Q by Colour Alike.
Aguś dziękuję za wszystko :**

A Wam dziękuję za uwagę i pozdrawiam serdecznie :*
Już dziś zapraszam na 2 część recenzji...

sobota, 26 lutego 2011

Vamp Chocolate

Dziś kolejna prezentacja lakieru z firmy Barbra Cosmetics. Tym razem piękny kolor ciemnej czekolady o wdzięcznie brzmiącej nazwie 22 Vamp Chocolate.

Szczerze mówiąc nie wiem czy nie zanudzę Was po raz kolejny opisując zalety lakieru. Może po prostu powiem, że generalnie tymi kosmetykami jestem zachwycona. Jeżeli jednak bardzo chcecie coś więcej na ten temat przeczytać to odeślę Was do moich starszych postów
- Wekendowy szał
- Dżi aj Dżejn
- Matte ruby

Tymczasem zapraszam do pooglądania zdjęć.
Pozdrawiam :*













niedziela, 30 stycznia 2011

Matte Ruby

Dziś zapraszam na kolejną obiecaną prezentację lakieru firmy Barbra Cosmetics.
Tym razem na tapecie, a raczej na pazurkach znalazł się kolor 2 Matte Ruby ze stałej serii Colour Alike.

Aplikacja była równie przyjemna jak w przypadku każdego innego lakieru tej firmy. Pełne krycie można uzyskać za 1 warstwą, na moich paznokciach mimo wszystko wylądowały 2.
Emalia jest kremowa, bezdrobinkowa, na poniższych zdjęciach znajdziecie prezentacje koloru w cieniu jak również w słońcu.

































Pozdrawiam :*

środa, 19 stycznia 2011

Dżi aj Dżejn

Baczność!!!

W dniu dzisiejszym chciałabym zaprezentować Wam pierwszy z lakierów firmy Barbra Cosmetics które pokazywałam wcześniej.

Lakier ma kapitalną, idealnie pasującą do koloru nazwę- Dżi aj Dżejn. Szkoda że na opakowaniu znajdziemy tylko oznaczenie numeryczne 442. Wiem, wiem pisałam już o tym przy okazji prezentacji 1 lakieru tej firmy, ale naprawdę uważam, że jest to minus- w końcu nazwę zapamiętuje się szybciej niż numerki...

Odnośnie samego lakieru. Jest to piękna zgaszona zieleń khaki. Nie jestem fanką zieleni na paznokciach a ta podoba mi się szalenie.
Lakier ma taką konsystencję, że dałoby się pokryć płytkę jedną warstwą i uzyskać pełne krycie. Ja jestem raczej zwolenniczką malowania dwoma warstwami, więc na poniższych zdjęciach właśnie 2 warstwy emalii Wam prezentuję.
Bazą pod lakier jest odżywka z ceramidami również z firmy Barbra Cosmetics, w roli top coatu występuje Nail Tek II.

Pozwólcie więc że przeniosę Was w wojskowe klimaty, do pełni szczęścia brakuje tylko grochówki :D






















Spocznij!!!

piątek, 26 listopada 2010

Wekendowy szał

Moi drodzy zbieram się do tego wpisu już od jakiegoś czasu... na przeszkodzie stoi mi przede wszystkim brak wolnej chwili no i złośliwość rzeczy martwych czyli w tym wypadku mojego aparatu. Ja już sama nie wiem czy ja zapomniałam jak się zdjęcia robi czy ten lakier jest tak niefotogeniczny? Na żywo mamy piękny kolor- brązowa baza z fioletowymi a właściwie fuksowymi iskierkami, a na zdjęciach jakoś tak szaro buro...

Słów kilka o samym lakierze- Colour Alike to jedna z serii firmy Barbra Cosmetics. Odcień 441 który ja posiadam nazywa się wekendowy szał :D
Tak jak wspomniałam wcześniej w błotno brązową bazę mamy wtopione mikro iskierki- nienachalne, właściwie ledwo widoczne na pierwszy rzut oka. Iskierki te natomiast pięknie zmieniają odcień lakieru w zależności od kąta padania światła i koloru w obecności którego pazurki się znajdują- dziś dla przykładu mam brązową bluzkę przy której moje paznokcie wyglądają na ciemno fioletowe.

Jeżeli należycie do osób które dzielą kolory na pory roku to ten ze względu na swój błotny charakter polecałabym właśnie w okresie jesiennym oraz wczesną wiosna, choć zimowa plucha chyba też się tu zalicza.

Przyznam szczerze, że ten lakier zaskakuje mnie na każdym kroku- gdybym miała określić wykończenie to użyłabym słowa satynowe co w mojej opinii znaczy błyszczący, bezdrobinkowy, a sama przecież przed chwilą opisywałam Wam iskiereczki w nim zatopione.
Zaskoczyła mnie również jego wytrzymałość- ostatnio miałam fazę na gruntowne porządki i ku mojemu zdziwieniu lakier tylko trochę pościerał się z końcówek.
Pędzelek jest klasyczny, produkt gęsty na tyle, że przy odrobinie wprawy można pokryć płytkę paznokcia 1 warstwa i na prezentowanych poniżej zdjęciach właśnie 1 warstwa się znajduje.
A największym chyba zaskoczeniem jest to, że taka jakość otrzymujemy za 7,99 zł + koszty wysyłki około 6 - 7 zł :D.

Jedna rzecz mi sie tu tylko nie podoba i nie ma to nic wspólnego z jakością produktu- na buteleczkach mamy oznaczenia numeryczne, ale nie ma nazw, a szkoda bo te uważam za wyjątkowo udane i zabawne...

Gamę kolorystyczną tej firmy możecie zobaczyć tutaj (seria limitowana) oraz tutaj (seria stała).
Na blogu Orlicy również możecie pooglądać zdjęcia tego lakieru- zapraszam :)
Zapraszam także na blog Sabbathy :)

Zdjęcia zostały zrobione w świetle naturalnym w pochmurny dzień (cóż za zaskoczenie, prawda?)

























Dajcie znać jak się Wam ten lakier podoba ;)
Pozdrawiam ciepło.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...