Weszłam z nudów na ebay'a "pogapić się", znalazłam aukcje na której wystawiony był cień Catrice który mi się podoba i nad którym się zastanawiałam w sklepie, aukcja dobiegała końca a aktualna cena osiągnęła zawrotną wielkość 1 euro. Wyczekałam do ostatnich sekund i zalicytowałam, szczerze mówiąc byłam pewna że ktoś mnie przebije, ale tak się nie stało. Zestaw 2 nowych produktów Catrice udało mi się wygrać za 1,5 euro- szaleństwo :D
W skład kompletu wchodził wspomniany cień oraz lakier do paznokci.
Ze względu na to, że to cień był produktem numer jeden omówię go jako pierwszego.
Jest to numer 130 Sitting On A Volcano. Ma on bardzo nieokreślony kolor- na pierwszy rzut oka wydaje się być zwykłym, nudnym szarakiem, ale gdy przyjrzymy mu się bliżej zobaczymy fioletowo brązowe tony ukryte w tle- w tej chwili mam bzika na punkcie takich niejednoznacznych odcieni, strasznie się więc cieszę że go mam :D
Lakier ma numer 030 Meet Me At Coral Island.
Jest to zgodnie z nazwą koralowy kolor całkowicie kremowy, bezdrobinkowy.
Lubię lakierki Catrice za pędzelek, z trwałością też jest ok, ale przyznam, że jeszcze nie wiem co z tym zrobię... Mam już w swojej pokaźnej kolekcji parę koralów, może więc dodam go do jakiegoś rozdania, no zobaczymy :)
Zdarzają się Wam takie zakupy na spontanie? :D
Pozdrawiam :*