Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Absolute eye colour. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Absolute eye colour. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 grudnia 2011

Spontaniczne zakupy- Catrice

Zdarza się Wam robić zakupy przez przypadek? Mi sie ostatnio zdarzyło :D
Weszłam z nudów na ebay'a "pogapić się", znalazłam aukcje na której wystawiony był cień Catrice który mi się podoba i nad którym się zastanawiałam w sklepie, aukcja dobiegała końca a aktualna cena osiągnęła zawrotną wielkość 1 euro. Wyczekałam do ostatnich sekund i zalicytowałam, szczerze mówiąc byłam pewna że ktoś mnie przebije, ale tak się nie stało. Zestaw 2 nowych produktów Catrice udało mi się wygrać za 1,5 euro- szaleństwo :D

W skład kompletu wchodził wspomniany cień oraz lakier do paznokci.


Ze względu na to, że to cień był produktem numer jeden omówię go jako pierwszego.
Jest to numer 130 Sitting On A Volcano. Ma on bardzo nieokreślony kolor- na pierwszy rzut oka wydaje się być zwykłym, nudnym szarakiem, ale gdy przyjrzymy mu się bliżej zobaczymy fioletowo brązowe tony ukryte w tle- w tej chwili mam bzika na punkcie takich niejednoznacznych odcieni, strasznie się więc cieszę że go mam :D





Lakier ma numer 030 Meet Me At Coral Island.
Jest to zgodnie z nazwą koralowy kolor całkowicie kremowy, bezdrobinkowy.
Lubię lakierki Catrice za pędzelek, z trwałością też jest ok, ale przyznam, że jeszcze nie wiem co z tym zrobię... Mam już w swojej pokaźnej kolekcji parę koralów, może więc dodam go do jakiegoś rozdania, no zobaczymy :)







Zdarzają się Wam takie zakupy na spontanie? :D
Pozdrawiam :*

wtorek, 4 października 2011

Catrice- cienie do powiek

Dziś mam dla Was małą prezentacje moich nowych cieni do powiek z firmy Catrice.
Cienie pojedyncze to koszt około 2,5 euro.


Dziewczyny na twitterze uświadomiły mnie, że dwa z nich to duplikaty MAC'ów :).
Pierwszym jest 410 C'mon Chameleon! który jest ponoć idealnym odpowiednikiem cienia Club. Pomijając ten fakt cień jest naprawdę piękny, opalizuje pomiędzy zielenią a brązem i myślę, że spokojnie może stanowić jedyny punkt makijażu oka.


Druga sztuka to 350 Starlight Expresso, która jest odpowiednikiem Copperplate.
Jest to matowy cień idealnie nadający się moim zdaniem do zaznaczania załamania powieki i właśnie z ta myślą go kupiłam, oczywiście na pewno znajdę dla niego wiele innych zastosowań :)... Cień ma zgodnie z nazwą brązowe zabarwienie ale utrzymane w neutralnej tonacji.


Ostatnia sztuka to 270 Grey's Phillosophy. Jak nazwa wskazuje jest to szary cień, który moim zdaniem ma lekko wrzosową poświatę, bardzo niewielką ale dodającą oryginalności... z drugiej strony możliwe jest, że tą poświatę tylko ja widzę :D (z góry zaznaczam, że zdjęcie cienia ma trochę przekłamany kolor, poniższa prezentacja na skórze za to ładnie oddaje rzeczywistość). Cień jest również matowy.


Pozdrawiam :*





Mam do Was jedno pytanie- mam ostatnio straszne problemy z blogerem, większość obserwowanych przeze mnie blogów się nie otwiera a jak już uda mi się wyświetlić pożądaną stronę to nie umiem dodać komentarza, zastanawiam się z czego to może wynikać i zastanawiam się czy Wy też tak macie? Będę wdzięczna za odpowiedź.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...