Kremowe róże Glow Touch są częścią serii Fierce Spirit. Zgodnie z opisem producenta można używać ich zarówno do podkreślenia policzków jak i ust.
Z sześciu dostępnych w kolekcji kolorów przygarnęłam dwa odcienie 02 Icy Watermelon oraz 04 Pleasant Pink Azalea (właściwie mam jeszcze jeden, ale ten będzie dla Was ;D). Kosmetyki zamknięte są w małe, okrągłe puszeczki. Podoba mi się to, że każdy odcień ma inny kolor opakowania. W środku jest 18 g produktu, a na jego zużycie mamy 18 miesięcy (malusio).
Odcień 02 Icy Watermelon jest ładnie wyważoną brzoskwinką z delikatnym odcieniem różu w tle- bardzo uniwersalna kompozycja. Jest to całkowicie kremowy, bezdrobinkowy kolor.
Tak oto prezentuje się w makijażu
******
Kolor 04 Pleasant Pink Azalea jest natomiast odcieniem intensywnie różowym- producent nazwał go różowa azalia i faktycznie kwiat ten ma dokładnie tą samą barwę. Jeżeli przyjrzeć się dokładnie to można się dopatrzeć delikatnych drobinek zanurzonych w środku, na skórze jednak nie są one widoczne.Kremików używam często i namiętnie. Ostatecznie po próbach z różnymi metodami nakładam je na policzki pędzlem Contour Brush z zestawu do twarzy real Techniques, na usta natomiast aplikuję je palcem.
Trwałość jest w porządku- kolor ładnie trzyma się twarzy, a z ust równo się zjada co jest dla mnie bardzo ważne- strasznie nie lubię brzydkich obwódek które zostają na brzegu warg. Dodatkowo kosmetyki przyjemnie pachną. Nie jest to zapach na tyle intensywny by zostać z nami na dłużej, on tylko umila moment aplikacji.
Jedynym minusem jaki zauważyłam jest to, że każdy kurz czy brud z pędzla się przykleja do wierzchniej warstwy kremu. Jest to jednak standard w przypadku produktów o tej konsystencji, więc nie mam im tego za złe.
Reasumując bardzo się z nimi polubiłam, są łatwe i szybkie w użyciu. Mają ciekawa odcienie co czyni je idealnymi kosmetykami na lato. No i w przypadku artykułów 2 w 1 zawsze mamy idealnie dopasowane kolorki na twarzy :)
W przyszłości pokażę Wam jeszcze przepiękne kremowe cienie do powiek z tej serii.
Pozdrawiam :*
Bardzo lubię takie subtelne, ale jednak przykuwające róże:)
OdpowiedzUsuńIle to cudo kosztuje?
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają zarówno na ustach jak i policzkach, ale ja chyba bardziej pudrowe róże... ;)
OdpowiedzUsuńWersja arbuzowa bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe opakowania i subtelne kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki:) Fajne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :)))
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda, zwłaszcza na ustach, bo na policzki wolę chyba matowe róże :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne opakowania mają! :)
OdpowiedzUsuńI na policzkach śliznie wyglądają :)
Jakie cuda! Zawartość piękna, ale jakie śliczne opakowania!
OdpowiedzUsuńjak zawsze opakowania kosmetyków kiko boskie aż mi żal że w polsce nie ma kiko :(
OdpowiedzUsuńOba mi się bardzo podobają, ten brzoskwinkowy chyba bardziej, ale to z powodu mojej karnacji (zawszę celuję w cieplejsze barwy) :) i o dziwo, wyglądają świetnie na ustach, co nie zawsze się udaje przy produktach tego typu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory! Bardzo ciekawe produkty. szkoda, że u nas niestety nie są dostępne:( pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie http://www.justbeautylife.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUdało się im... gdybym miała dostęp to kupiłabym za samo opakowanie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że można je stosować i do policzków i do ust:)
OdpowiedzUsuńładne kolorki;)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńOba podobają mi się tak samo, ale coś czuję, że jakbym miała oba to częściej sięgałabym po pierwszy odcień. Brak drobinek i nieco cieplejszy kolor w codziennym makijażu u mnie wskazany.
OdpowiedzUsuńTobie świetnie i w jednym i drugim :)
Oba pięknie się prezentują, ale 04 to już cudo! :)
OdpowiedzUsuńśliczne, ale na ustach niezbyt mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńświetne opakowanie mają i piękne kolorki :) Ten jaśniejszy przypadł mi bardziej do gustu, ale obydwa dobrze się prezentują na ustach jak i na policzkach :)
OdpowiedzUsuńUrocze opakowania :) efekt na ustach też niczego sobie ;)
OdpowiedzUsuńOba odcienie są ładne, ale...te opakowania! Urocze! Chyba mam coś ze sroki ;)
OdpowiedzUsuńFajne opakowania i fajny efekt na ustach, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuń