niedziela, 29 maja 2011

Lily Lolo- recenzja- podkład oraz korektory.

Kochani moi, w dniu dzisiejszym chciałabym zaprosić Was na recenzję kosmetyków mineralnych Lily Lolo- podkładu oraz dwóch korektorów. Zapraszam na filmik oraz krótką notatkę na ten temat:



Podkład- China Doll
Opakowanie: funkcjonalne, plastikowe z sitkiem
Pojemność: 10 g
Cena: 69,9 zł
Konsystencja: pudru sypkiego
Zapach: kosmetyk bezzapachowy
Ważność: wg producenta 24 miesiące, wg mnie minerały nie tracą ważności
Stopień krycia: średni
Moja opinia: Bardzo dobra:
+ kosmetyk lekki, niewyczówalny na twarzy
+ pozwala skórze oddychać
+ przyjazny skład, wpływający pozytywnie na kondycje skóry
+ pozostawia satynowy efekt
+ nie ma potrzeby wykańczać pudrami matującymi
+ nie ciemnieje z czasem


Korektory- Blondie, Blush Away






































































Opakowanie: plastikowe z sitkiem, Blush Away ma dodatkową funkcję zakrywania sitka
Pojemność: Blondie 5 g, Blush Away 4 g
Cena: 39,90 zł
Konsystencja: pudru sypkiego
Zapach: kosmetyki bezzapachowe
Ważność: wg producenta 24 miesiące, wg mnie minerały się nie tracą ważności
Moja opinia: Bardzo dobra:
+ korektory świetnie współgrają z podkładem
+ nadają się do każdej partii twarzy
+ Blush Away świetnie kasuje zaczerwienienia a przy tym sam ma nienachalny pigment, łatwo dający pokryć się podkładem

Pozdrawiam serdecznie :*

14 komentarzy:

  1. O tyle o ile uwielbiam kosmetyki mineralne i naprawdę chciałam zawrzeć bliższą znajomość z produktami lily lolo, ich podkłady i korektory zupełnie nie chciały współpracować z moją cerą. Ciemniały na twarzy i ważyły się po niecałej godzinie :( ale wiem że minerały to indywidualna sprawa - nie każdemu formuła danej firmy pasuje więc trzeba testować i jeszcze raz testować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardoz lubię podkład lily lolo, chociaż nie jest idealny :) mam ten sam kolor i trochę już czekam, aż stanie się za jasny.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miśka dokładnie tak jak piszesz- minerały to bardzo indywidualna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Anu a co planujesz nosić w lecie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Lily Lolo próbowałam chyba ze dwa lata temu, ale niestety nie udało mi się dobrać podkładu. W porównaniu z innymi firmami mineralnymi, paletę kolorów mają dość ubogą. No chyba że w przeciągu tych dwóch lat coś się w tym względzie zmieniło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cammie a dla mnie ich paleta to duży plus- jak widzę w innych firmach palety oferujące 30 bladych kolorów z czego 12 w tonacji chlodnej a 7 w neutralnej (oczywiście podane ilośći są hipotetyczne) to wychodzę ze strony- dla mnie nie do ogarnięcia :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Na początku też byłam jak dziecko we mgle ;))) Ale w minerałach siedzę już od kilku lat i z czasem nabrałam doświadczenia. Powiem ci, że warto się pomęczyć z testowaniem, bo jakość kosmetyków mineralnych wynagradza ten wysiłek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z minerałami też mam doświadczenie (malusie ale jakieś jednak jest hehe). I na początku też mi coś zawsze nie pasowało ale nie zniechęcałam się zgodnie z przekonaniem, że każda osoba musi trafić na "swoją" firmę. Ja już chyba trafiłam, tak jak mówisz warto było szukać :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Może kiedyś się przekonam do mineralnych kosmetyków!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze styczności z minerałami,ale to chyba z obawy że mi nie przypasują, ze źle trafię odcień itd. Miałam zamiar właśnie spróbować na początek Lily Lolo, więc Twoja recenzja będzie bardzo pomocna :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna recenzja! Nareszcie ktoś umie wytłumaczyć niezorientowanym "co i jak".
    Już się zdecydowałam, że kupię, tylko teraz mam obawę, że China Doll mi zacznie ciemnieć na twarzy (bo mam do tego tendencję przy podkładach) :/

    Póki co miałam tylko 2 podkłady mineralne: 1 był z L'oreala (true match, reklamowany jako puder, ale krył jak podkład), taki prawie biały, ale wycofali ten kolor :/ a szkoda, bo bardzo mi pasował, a drugi to Vichy Area teint, ale on ma ze 2 odcienie, z czego jeden za ciemny a drugi ciemnieje. Dodatkowo jak się go nałoży za dużo, to strasznie brzydko wygląda na twarzy - nienaturalnie i postarza (efekt w rodzaju starej pudernicy).

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam. Mam pytanie: Rozumiem, że podkład zamawiałaś na stronie Costasy.pl, jak udało Ci się dobrać odpowiedni odcień? Na podstawie zamówionych próbek? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa jestem, czy jest jakiś tańszy zamiennik tego podkładu mineralnego :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy typu "Zapraszam do mnie", próśb o dodanie do obserwowanych oraz podobnych służących autopromocji blogów czy stron personalnych.
Dziękuję bardzo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...