Zapraszam Was więc na prezentację kosmetyków:
Szminka z serii Styling Color, kolor 204 Fuchsia vinyl.
Piękny wibrujący odcień. W fuksjowej bazie zatopione są drobinki rozświetlające usta.
W świetle wygląda niesamowicie :D
Zdjęcia prezentujące kolor zrobione są w świetle naturalnym w słońcu i w cieniu.
Oczywiście nie byłabym soba gdybym nie sięgnęła po lakiery do paznokci- moja kolekcja już mnie zaczyna przerażać, ale jakoś nigdy nie umiem się powstrzymać, a już za taką cenę...
Lakiery z serii Color last mają 11 ml pojemnośći.
Ja zdecydowałam się na piękny intensywnie niebieski odcień 813 Tonik blue.
Rozbawiła mnie zakrętka- okazuje się, że prostokątna rączka to tylko nakładka, pod spodem natomiast znajduje się druga- okrągła :D.
Bardzo natomiast pozytywnie zaskoczył mnie pędzelek- płaski, dopasowany do kształtu paznokcia- takie lubię najbardziej.
Zdjęcia robione w świetle naturalnym w słońcu i w cieniu.
Kolejne dwa lakiery są z serii Best of Style. Mają po 6 ml pojemności i klasyczny pędzelek.
Zdecydowałam się na kolory 805 Palm Green...
... oraz na 809 Turquoise Blue, choć moim zdaniem powinien on się nazywać turquoise green
Ten kolor to jakaś masakra- nie udało mi się złapać jego właściwego odcienia choć kombinowałam jak mogłam, musicie mi więc uwierzyć na słowo, że wygląda on dokładnie tak: (!!!)
No i mala prezentacja na paznokciach.
Kolor jest piękny, ale do zakrycia płytki musiałam nałożyć 3 warstwy (!!!).
Niestety lakier jest mało elastyczny- nie pracuje z paznokciem a co za tym idzie na powierzchni pojawiają się pęknięcia, które na pewno zaczną odpryskiwać. Póki co- po 2,5 dniach noszenia- oprócz pęknięć nie ma żadnych uszczerbków.
Mały update:
Post pisałam w sobotę i to były 2,5 dni lakieru na paznokciach- obstawiałam, że wkrótce zaczną pojawiać się odpryski. Tymczasem dziś- wtorek- lakier nie miał żadnego uszczerbku pomijając oczywiście starte lekko końcówki. Zmyłam go dziś bo mi się po prostu znudził, ale muszę to przyznać, że miło mnie zaskoczył :D
Pozdrawiam serdecznie :*
MMmmmm co za seksowny kolor pomadki, usta w niej wyglądają mega pociągająco! ;)))
OdpowiedzUsuńZ lakierów podoba mi się Tonik blue i Palm Green :))
Lakiery obłędne, szczególnie Palm Green *.*
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten zielony lakierek, wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są te kolorki szminek, ale nie wiem czy ja sama odważyłabym się takimi pomalować:)
OdpowiedzUsuńKolor pomadki piękny :) Jak byłam w Niemczech to widziałam te kosmetyki, ale w końcu nic nie kupiłam... czyli teraz nie będą już dostępne?
OdpowiedzUsuńoj, zakochałam się w kolorze Turquoise Blue! muszę poszukać w pl jakiegoś odpowiednika! :)))
OdpowiedzUsuńPiękna pomadka
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana! :)))
OdpowiedzUsuńhttp://viollet-na-obcasach.blogspot.com/2011/05/twardy-orzech-do-zgryzienia.html
cudowny kolor szminki! ten duży lakier najbardziej przypadł mi kolorystycznie do gustu
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana http://eteleport.blogspot.com/2011/05/top-10-award-kisses-and-lot-of.html :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię :) http://tylkokasiaa.blogspot.com/2011/05/top-10-tag.html
OdpowiedzUsuńSzminka świetna a z lakierów podobają mi się dwa pierwsze:) Ten trzeci ma fajny kolorek, ale ostatnio coś średnio lubię forsty mimo że trochę ich mam;)
OdpowiedzUsuńszminka wygląda ślicznie :D i te lakiery mmm :)
OdpowiedzUsuńkładziesz pod lakiery jakąś bazę, lub utwardzacz na wierzch? mi mimo bazy, lakiery odpryskują już po paru godzinach, po myciu szczególnie, nie wiem, co jest nie tak... z góry dziękuję za odp.
OdpowiedzUsuńPrzecudny jest ten kolor 813 Tonik blue - taki kobaltowy - właśnie takiego koloru szukam, ale nie mam dostępu do tej firmy więc raczej jakiś odpowiednik - jeśli macie podobne kolorki innych firm proszę o podpowiedź :) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń