Jak zapewne pamiętacie jakiś czas temu podjęłam współpracę z firmą FlosLek i dostałam do testowania sporą paczkę kosmetyków. Dzisiejszym postem chciałabym rozpocząć cykl recenzji owych produktów.
Zacznę od maseczek do twarzy.
Jak widać na poniższym zdjęciu testowałam maseczki z dwóch serii:
- @nti @cne
- happy per aqua
Maseczka jak i cała seria @nti @cne dedykowana jest dla osób z cerą tłustą, trądzikową.
Kosmetyk zamknięty jest w wygodnej tubę. W środku znajduje się 60 g produktu.
Opis producenta oraz sposób użycia:
Skład:
Jak widzieliście na opisie jest to kosmetyk oczyszczający zawierający krzemionkę. Krzemionka faktycznie znajduje się na drugim miejscu w składzie.... szkoda, że na trzecim mamy alkohol :(
Maseczka jest dwufazowa. Przed każdym użyciem należy dobrze wstrząsnąć tubą w celu połączenia obu części. Po nałożeniu na twarz jest niemalże bezbarwna natomiast podczas zasychania zmienia kolor na biały.
Moja opinia:
Przyznaję, że kosmetyku tego użyłam dosłownie dwa, trzy razy gdyż podejrzewam, że moja skóra niezbyt dobrze reaguje na jakiś składnik. Wg producenta powinno się trzymać na buzi maseczkę około 10-15 min, ja już po pięciu odczuwałam bardzo nieprzyjemne swędzenie nasilające się z każdą chwilą. Po 10 minutach zmyłam twarz. Jedyną rzeczą jaką odnotowałam było uczucie niesamowitego ściągnięcia skóry co w moim przypadku- cera tłusta- raczej się nie zdarza. Kolejnym minusem jest moim zdaniem dość silny zapach alkoholu
Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie używać tego na co dzień, szczególnie, że z własnego doświadczenia wiem, że kosmetyki mocno wysuszające dają tylko chwilową poprawę stanu skóry trądzikowej.
Podsumowując: kosmetyk w ogóle nie przydał mi go gustu, do tego chyba mnie uczula
Druga maseczka pochodzi z serii happy per aqua. Jest to seria nawilżająca dla cery normalnej +25. Produkt zamknięty jest w saszetkę podzieloną na 2 części. W sumie otrzymujemy 10 ml kosmetyku.
Opis producenta oraz sposób użycia:
Skład:
Moja opinia:
Ciężko mi po dwóch użyciach wypowiadać się na temat tego czy maseczka faktycznie zapobiega powstawaniu pierwszych zmarszczek, i czy ujędrnienia skórę- do tego potrzeba regularności w używaniu danego kosmetyku no i zdecydowanie dłuższego czasu do testów (szczególnie gdy mówimy o kwestii przeciwzmarszczkowej :D). Ale na pewno mogę powiedzieć, że po zmyciu jej z twarzy moja skóra była bardzo delikatna w dotyku.
No właśnie- napisałam "po zmyciu". Producent wprawdzie zaleca starcie nadmiaru produktu z twarzy i na tym zakończenie całego przedsięwzięcia, ale w tym wypadku na skórze zostawał mi dość tłusty, mocno wyczuwalny film. Każdorazowo więc przecierałam na końcu twarz np płynem micelarnym. Wydaje mi się, że pozostawienie tego filmu miałoby sens gdybyśmy maseczkę robili tuż przed pójściem spać, myślę, że z powodzeniem zastąpiłaby ona wówczas krem na noc.
Podsumowując: kosmetyk przypadł mi do gustu choć zaznaczyć tu muszę, że na kolana mnie nie rzucił- maseczka sprawuje się jak większość produktów tego typu
Ciekawa jestem Waszych opinii na temat tych maseczek, jeżeli więc mieliście z nimi styczność to bardzo poproszę Was o kilka słów w komentarzu.
Pozdrawiam :*
Nie miałam żadnej z nich. Wogóle chyba nie mialam nigdy nic z Flosleku:D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bajeczneopowisci.blogspot.com/
Kurde napisałam długi komentarz i net się zwlił! Nie będę go pisała drugi raz ;) POwiem tylko że zgadzam się co do zmywania maseczek nawilżających ;-)
OdpowiedzUsuńoo ciekawe nie wiedziałam że flos-lek ma maseczki ...oj szkoda że ta do tłustej cery podrażnia..ale żeby aż tak hmm...
OdpowiedzUsuńz maseczkami nie miałam do czynienia, ale mam krem tonujący z serii anti acne i niestety nie jestem z niego zadowolona...
OdpowiedzUsuńPS. napisałam u siebie receznję tego kremu, jeśli jesteś zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://simplyawoman86.blogspot.com/2011/07/floslek-program-antybakteryjny-ideal.html
Powinni wycofać alkohol jako skład kosmetyków.. nie służy on niczemu dobremu :/
OdpowiedzUsuńwitaj moja Ulubienico:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Ty tak jak i ja lubisz testować różne maseczki, ja nawet w tym momencie mam nałożoną maseczkę z ziaji z glinką zieloną (tak na marginesie ładnie pachnie i powoli zaczyna mi się na twarzy już robic "skorupka"). Ale wracając do twojego posta, to ja z chęcią przeczytałam Twoje opinie na temat tych maseczek, bo nie miałam okazji nigdy ich używać. Ale chętnie wypróbuję, zwłaszcza tę drugą. Pozdrawiam cieplutko:***
Nie miałam jeszcze maseczek z tej firmy :))
OdpowiedzUsuńmiałam z idea skin korektor super był , ale nie umiałam znaleść inne go koloru a 1 jest za słaba
OdpowiedzUsuńUżywam tej maseczki Happy per aqua (mam także kremy z tej serii) - moim zdaniem jest fantastyczna. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, nie podrażnia jej, efekt utrzymuje się dość długo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -Pliszka
Ja od dwóch lat używam regularnie kosmetyków firmy Flos Lek(kremy do twarzy,maseczki,kremy i żele pod oczy). Jeśli chodzi o maseczkę to miałam tą Anti Acne jednak jakoś nie zrobiła na mnie większego wrażenia,po paru minutach również odczuwałam lekkie swędzenie i musiałam zmyć. Ale moge szczerze polecić maseczkę z tej właśnie firmy ale z serii Be ECCO, jest to maseczka wyłącznie z naturalnych składników. Bardzo fajnie nawilża i pozostwia buzię miłą i gładką w dotyku. Ja ją polecam. Pzdr Dominika :)
OdpowiedzUsuńmam maseczkę @nti @cne i przy mojej cerze trądzikowej sprawdza się bardzo dobrze (co rzadko się zdarza), oczyszcza cerę, nie powoduje nowych wyprysków. ogólnie najlepsza jaką dotąd miałam, stosuję ją 2 razy w tygodniu
OdpowiedzUsuńMam tą maseczkę z Flos-leku, ale niestety jakieś 10 sekund po nałożeniu buzia zaczęła mnie piec i musiałam ją szybko zmyć. Potem byłam czerwona jak buraczek. Druga czeka na lepsze czasy.
OdpowiedzUsuń