Chciałabym Was dziś zaprosić na prezentację palety z firmy e.l.f.- beauty book, co zabawne paleta faktycznie ma formę książki :). Ja zdecydowałam się na bright eye edition
W środku znajduje się lusterko, 12 cieni do powiek, czarna kredka, podwójny aplikator do nakładania cieni oraz opis krok po kroku na "perfekcyjny makijaż".
Zanim zdecydowałam się na to, którą paletę z oferowanych przez firmę wybiorę szukałam w sieci zdjęć, które dałyby mi ogląd tego co do mnie przyjdzie w rzeczywistości. Z niemałym zaskoczeniem stwierdzam, że niewiele jest zdjęć dobrej jakości (bo zdjęć jako takich jest oczywiście multum) Więc niemalże za punkt honoru postawiłam sobie zrobienie dobrych zdjęć powyższej palety i mam nadzieję, że mi się to udało:
1 rząd:
2 rząd:
3 rząd:
Na temat samej palety mogę powiedzieć na razie tyle:
Po pierwsze podoba mi się kompozycja kolorów, która daje nam wiele możliwości.
Jeden cień (1 rząd 1 cień od prawej) jest kiepskiej jakości- przeciera się tworząc prześwity przy najmniejszej próbie rozcierania, choć przyznaję, że nie nakładałam go jeszcze na powiekę, zniechęciłam się do niego podczas tworzenia prezentacji na ręce. Pozostała 11 zapowiada się świetnie :D.
Kolejnym plusem jest dla mnie to, że zawarte tu kolory nie są przesadnie nasycone co powoduje, że po cienie te można spokojnie sięgać na co dzień bez obawy przerysowania.
Reasumując mogę powiedzieć, że z zakupu tego jestem bardzo zadowolona.
Jestem bardzo ciekawa tego czy macie może jakieś palety z elfa i co o nich sądzicie. Będę wdzięczna za komentarze :D
Pozdrawiam :*
Inez, jesteś cieniomaniaczką :D z drugiej strony - cieni nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuńSimply a woman bez wątpienia jestem cieniomaniaczką, zgadzam sie w 100% :D
OdpowiedzUsuńNie mam jak dotąd nic z ELF. Może czas to zmienic...? Czekam na jakiś makijaz tą paletką :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem cieniomaniaczką :P
OdpowiedzUsuńZ ELFa mam tylko 3 pojedyncze cienie z linii Studio i są fajne, ale jakoś na palety się nie skusiłam nigdy.
Ale mam do Ciebie sprawę - są teraz jakieś fajne cienie w Alverde? Np taki turkus jak Ty masz :D
Ładne kolory :))
OdpowiedzUsuńCienie z 2 rzędu śliczne, moje ulubione kolory. Bardzo proszę, pokaż jakiś makijaż zrobiony tymi cieniami :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mam żadnej palety z elfa, ale ta podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńWidziałam juz tą książke , bardzo fajny pomysł :0
OdpowiedzUsuńBardzo udane połączenie kolorów. Od pewnego czasu mam ochotę na jedną z książek :)
OdpowiedzUsuńHmmm... Fajnie się prezentuje, ciekawa jestem makijaży jakie nią wykonasz;] ;]
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki, na pewno stworzysz ciekawe makijaże :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, mnie jakoś takie gotowe paletki nie przekonują, z tej akurat używałabym maksymalnie 3 czy 4 cieni, więc jej kupienie byłoby dla mnie zupełnym niewypałem. Inne kolory też ma śliczne, jednak ja bym ich nie używała. Zdecydowanie wolę jednak systemy typu freedom ;)
OdpowiedzUsuńKurcze... kusisz. Juz ile razy "fikcyjnie" zrabilam zamowienie elfa nie wysylajac go, bo "przeciez wszystko mam"... ale ta ksiazka jest super. troche pod urban decay... pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki, właśnie takie jakie lubię :) Ten ostatni kolor z 3 rzędu przypomina mi pojedynczy cień z Essence nr. 09 get ready :)
OdpowiedzUsuńwow świetne kolorki:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne kolory, podoba mi się to zestawienie. palety jakiś czas temu zwróciły moją uwagę, ale maniakiem cieni nie jestem więc odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńładne kolorki, ale jak z pigmentacją? nie mialam nigdy takiej paletki;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, bardzo podoba mi się ten zestaw kolorystyczny :))
OdpowiedzUsuńNa pewno wyczarujesz nią piękne makijaże :)
Pozdrawiam :*
Rząd numer dwa bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńRząd środkowy zdecydowanie mój :D super kolory, tez chyba się skuszę na coś z elfa, słyszałam że to duo bronzer+róż jest rewelacyjne no i wielokrotnie wychwalany przez xbebe18 puder prasowany.
OdpowiedzUsuńzestawik wygląda baaardzo przyjemnie :) kolory fajnie ze sobia grają :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze kosmetyków tej marki. Spośród odcieni, które zaprezentowałaś, podobają mi się na tą chwilę trzy ostatnie. Z ugruntowaniem opinii na ich temat poczekam do czasu, gdy zobaczę je w jednym z Twoich makijaży.
OdpowiedzUsuńmasz świetnego bloga :) ja niestety dopiero zaczynam, ale naprawde podziwiam- pięknie się malujesz, widać sporąwiedze, a ja uwielbiam profesjonalizm :) będę oglądać z przyjemnością, pozdrawiam :) (ładne kolory tej paletki)mam jeszcze małe pytanie- co sądzisz o pigmentach z firmy MAC? czy są dobre i opłaca się je kupować??
OdpowiedzUsuńooo...ja nawet nie widzialam takich paletek....hmmm....
OdpowiedzUsuńkusicielko:D
Bardzo podobają mi się te odcienie :) W sam raz na jesienne makijaże :)
OdpowiedzUsuńłał ale zdjęcia masz super pod katem i normalnie
OdpowiedzUsuńświetnie to zrobiłaś :)
ja mam elf tylko eyeliner i jestem bardzo zadowolona
mam 3 palety z ELF, wszystkie lubię, pewnie nie zużyję ich do emerytury :)
OdpowiedzUsuńjakos do mnie cienie elf nie przemawiaja za to kochaaaam ich roze :D heheh ale za kolory..nie za trwalosc ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paletka, jednak na codzień nie używam cieni...
OdpowiedzUsuńswietne swatche :) a z wyglądu układ cieni skojarzył mi się z kalkulatorem :D
OdpowiedzUsuńTak, mam również taką paletkę tylko ja posiadam tą z serii NUDE edition. Kolory bardzo naturalne:głównie brązy i beże w różnym nasyceniu,od bardzo naturalnych po czekoladę. Można tutaj też znaleźć biel matową,khaki,szarość i czerń więc uważam że możliwości do stworzenia fajnego makijażu jest wiele. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu gdyż oprócz 12 cieni sa tutaj też 2 cienie kremowe oraz pędzelek z aplikatorem i czarna kredka, same przydatne rzeczy za bardzo niedużą kwotę :)Poza tym jak dla mnie ogromny plus za to, że nie są to cienie perłowe,gdyż za takimi nie przepadam,wole mat lub chociaż półmatowe. Poza tym jestem z nich zadowolona gdyż się nie rolują ani nie zwijają w załamaniach powieki i są trwałe. Ogólnie przypadły mi do gustu i pewnie się skuszę na następną paletę z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPzdr Dominika :)