Zapowiadana prezentacja lakieru, który uwiódł mnie swoim kolorem. J 128 Camellia rose od JOKO to piękny ciemny, przybrudzony róż- napatrzeć się na niego nie mogę :D.
Na największą uwagę zasługuje pędzelek- jest tak dobrze wyprofilowany, że aż śmiałam się do siebie podczas malowania paznokci. Ostrzegam że jest on dość szeroki, ale nie obawiajcie się- ja mam bardzo wąską płytkę i sprawdził się on wyśmienicie.
Konsystencja również jest genialna- na tyle gęsta, że można pokryć płytkę paznokcia jedną warstwą i uzyskać pełne krycie- ja wielokrotnie wspominałam o tym, że jestem zwolenniczką 2 warstw lakieru i tak też malowałam tym razem. W każdym razie lakier absolutnie nie ciągnie i nie marze się na paznokciach.
Emalia ma kremowe, bezdrobinkowe wykończenie. Zdjęcia zrobione są w świetle naturalnym w cieniu.
Pozdrawiam :*
Lubię takie róże:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńCudny kolor!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
urbanstateofmind.blogspot.com
:*
miałam go jeszcze wczoraj na pazurkach :D
OdpowiedzUsuńpiękny jest, uwlebiam przybrudzone kolorki :)
czekam na resztę :*
boski kolor, szukałam takiego koloru, bo z firmy Color Club widziałam podobny, ale akurat ten odcień bardzo trudno było dostać, więc będę mieć Jokowy zamiennik:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:D
ciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś wypróbować 306 Velvet Rose z Rimmel Lycra Pro. Również brudny róż, ale bardziej ciemny i chyba lepszy :)Uwielbiam go! Ten z Joko wydaje się być zbyt różowym, albo to wina zdjęć.
OdpowiedzUsuńTylko pędzelek jest z tej serii maxi brush, czyli duży i płaski, aby pokryć całą płytkę jednym ruchem :)
Baaaardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię oglądać Twoje filmiki . To jak TY powiadasz to tego po prostu chce się słuchać! Obserwuję Cię jako justynka889 i zapraszam d mnie na bloga .
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodoba mój blog i będziesz go odwiedzać.
Pozdrawiam gorąco i czekam na filmiki.