czwartek, 30 grudnia 2010

My best friend...

... czyli zdobyczy ciąg dalszy :D

"My best friend" to nazwa ostatniej limitowanki Alverde. Zdjęcia wszystkich produktów które się w niej ukazały możecie pooglądać TUTAJ. Sami przyznacie, że jak na zimową edycje kolory są dość zaskakujące, ale mi osobiście to pasuje- nie przypisuję kolorów do pór roku, moim zdaniem turkusowy makijaż wygląda równie dobrze zimą jak i latem :)

Z całej kolekcji skusiłam się na 2 żelowe linery- 044 Sunny i 047 Kathrin. Koszt jednego to 2,95 euro.
Właściwie ciężko je nazwać żelowymi ponieważ w niczym nie przypominają tego typu linerów z którymi miałam do tej pory do czynienia. Wg mnie konsystencja jest raczej kremowa, dość luźna. Nakłada się je również inaczej niż produkty żelowe, "inaczej" niestety w tym przypadku oznacza trudniej, ale kolory rekompensują mi te małe niedogodności :D

EDIT: Zdecydowanie nie polecam tych kosmetyków- aplikacja jest tak trudna, że człowiek po prostu nie ma ochoty się z nią męczyć, dodatkowo po krótkim czasie linery stwardniały na kamień i tym samym stały się bezużyteczne.

Zapomniałam dopisać: proszę nie zwracać uwagi na stan moich rzęs na tych zdjęciach, uczyłam się obsługi nowego tuszu i jak widać poniżej początkowo był to istny dramat :D




















Pozdrawiam :*

12 komentarzy:

  1. Super te linery, kolory cieni też ciekawe.
    Szkoda, że nie ma tej firmy w Polsce;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudowne! Świetne kolory. Jak ja bym chciała je mieć... :( Ale nawet na ebayu ich nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne :) obserwuję i zapraszam do mnie saturdaynight-saturday-night.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki dziewczyny.

    Aniu ta limitowanka była nawet w Niemczech bardzo malo dostepna, w niektórych dm'ach to nawet o niej nie slyszeli :D

    Buzka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sunny prezentuje się na oku rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Sunny przesliczny! Slicznie rysujesz kreski, ja tak nie potrafie, mimo ze cwicze chyba od dwoch lat. Ech...

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne kolory !! ale mam teraz ochote zrobic sobie sama taka kreske cieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne kolory!!! Kurcze, chciałabym żeby i tu w Polsce była możliwość nabycia tego cuda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Straszliwie zazdroszczę linera Sunny.
    Nigdy nie słyszałam o tej firmie... a szkoda, bo chętnie bym taki linerek przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekne linery!mam slabosc do nich i uwielbiam poznawac nowe firmy.Szkoda,ze sa poza moim zasiegiem tymbardziej,ze kolory prezentuja sie bajkowo!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja skusilam sie na ten brazowy z regularnej sprzedarzy, niestety po miesiacu nie nadawal sie do niczego bo wysechl..

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy typu "Zapraszam do mnie", próśb o dodanie do obserwowanych oraz podobnych służących autopromocji blogów czy stron personalnych.
Dziękuję bardzo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...