Dzisiaj chciałbym Wam zaprezentować lakier z firmy My Secret 147 Lavender. To jedna z moich urlopowych zdobyczy kolorowych.
W charakterystycznej dla tej firmy kwadratowej buteleczce mamy 10 ml kosmetyku. Pędzelek klasyczny na dość krótkiej rączce może niektórym nie przypaść do gustu.
Po 2 warstwach możemy gdzieniegdzie zauważyć przetarcia więc dla wszelkiej pewności polecałabym nakładanie 3 powłok. Na szczęście lakier wysycha dość szybko więc nadprogramowa powierzchnia nie jest uciążliwa.
Co do samego komfortu noszenia nie mam mu nic do zarzucenia- ładnie się trzyma, nie odpryskuje, jednym zdaniem dobry produkt za niewielkie pieniądze :)
Lawendowa propozycja My Secret bardzo przypadła mi do gustu i myślę, że będę często do niego powracać, a jak Wam się spodobał?
Pozdrawiam :*
mam ten lakier w tym samym kolorze i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńKolorek piękny :) Żebym ja tylko miała tyle cierpliwości, żeby 3 warstwy nakładać to bym go na pewno nabyła, ale przy moim dziecku które ma mnóstwo energii ledwo z dwiema warstwami nadążam ;)
OdpowiedzUsuńprzy dziecku jest wszystko bardziej skomplikowane :) ja zawsze maluję paznokcie przy oglądaniu czegoś- wiem, że i tak siedzę i się nie ruszam :D
Usuńswietnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor ;). Też go posiadam. W ogóle masz bardzo ładne i urocze pazurki! :D
OdpowiedzUsuńw tej chwili są zmasakrowane, rozdwojone i krótkie ale miło czytać, że ktoś postrzega je jako urocze :**
Usuńsympatycznie wygląda :>
OdpowiedzUsuńPrzyjemniaczek :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam lawendę w zapachu i w kolorze uspokaja i relaksuje
Usuńdla mnie wygląda jakoś niebiesko, ale i tak jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor :))
OdpowiedzUsuńCałkiem sympatyczny kolorek:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny delikatny kolor:)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier już od dawna i moim zdaniem jest cudowny ;) Kojarzy mi się z wiosną.
OdpowiedzUsuńkolor śliczny szkoda tylko że mi taki kolork nie pasuje bo mam blade dłonie i wszystko sie zlewa ale jak to się mówi dla każdego coś dobrego .... zapraszam serdecznie na mojego raczkującego bloga
OdpowiedzUsuńidealny :)
OdpowiedzUsuńMam, uwielbiam! Jest taki optymistyczny (:
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńLubię ten lakier:)
OdpowiedzUsuńMam go i też lubię. Byłby moim ulubieńcem, gdyby nie ten rachityczny pędzelek.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za odcieniami fioletu ale ten kolorek chętnie bym przygarnęła:>
OdpowiedzUsuńprześliczny kolor, delikatny i uroczy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek. :) Mam podobny odcień z Ados. :)
OdpowiedzUsuńślicznie :)
OdpowiedzUsuńMam kolorek Mint i co do trwałości to mam jednak pewne zastrzeżenia...u mnie niewielkie odpryski widoczne są już na drugi dzien...:/
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego lakieru My Secret,może też się rozejrzę:) Twój kolor bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że go mam. To naprawdę śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kolor! :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że dopiero teraz trafiłam na tego bloga... Same wspaniałości! ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie! ;)
OdpowiedzUsuńwww.jcmakeupdream.blogspot.com
Po prostu śliczności :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, delikatny, szkoda że ja mam problem ze złapaniem tych lakierów u siebie w mieście :)
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz, patrzę a tu akurat post o lakierze który mam właśnie na paznokciach:) To był zdecydowanie mój ulubiony kolor lakieru tego lata:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się,natomiast ja od początku września uparłam się na odcień ciemnej śliwki i męczę go jak mogę ;))
OdpowiedzUsuńmam jeden lakier z tej serii ale jakoś tak średnio kryje i jest nietrwały ;/ może źle trafiłam :P
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, wygląda tak dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny kolor- mialam na takie ochote ok 3 mce temu. Teraz ide w strone matalicznych opcji i turkusow ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor. wg, świetny blog.
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam ale zapraszam serdecznie :]
www.about0cosmetics.blogspot.com
U mnie także się dobrze trzyma ;d kocham jego kolor ;)
OdpowiedzUsuńswietny kolor! wydaje mi się, że jest to tańszy odpowiednik essie lilacism :)
OdpowiedzUsuńPasowałby mi do sukienki :)
OdpowiedzUsuń