W każdym razie wraz z odejściem starego trzeba było wybrać nowe- nie chciałam czekać na wyjazd do Polski i zakupy w Inglocie, chciałam mieć nowy cień tu i teraz (!!!) Wybór padł na paletkę Catrice, którą przyznam obserwowałam od jakiegoś czasu. Koszt to niecałe 4 euro, niestety w sprawie cen mam sklerozę- tuż po opuszczeniu sklepu zapominam przeważnie ile zapłaciłam :/
Zestaw jest bardzo ładnie wykonany, opakowanie jest solidne i bardzo poręczne, napisy się pewnie niedługo zetrą, ale szczerze mówiąc "mi to tito"
W środku znajdują się dwa cienie i lusterko. Z boku mamy ukrytą szufladkę.
W niej znajdziemy mini pęsetkę- sprawdzałam jak sobie radzi i muszę przyznać, że świetnie. Mamy też mini pędzelek i szczoteczkę do wyczesywania brwi- wolę mój standardowy zestaw, ale z braku laku może się przydać.
Jeżeli o same cienie chodzi jest to zestaw dwóch kolorów brązu z domieszką szarości- moim zdaniem są one świetnie skomponowane.
Na poniższym zdjęciu możecie zobaczyć jak kolory te wychodzą na skórze. Zrobiłam tez porównanie ciemnego cienia z paletki do mojego dotychczasowego Inglota, który był idealnie dobrany do mojego naturalnego koloru brwi.
No i najważniejsze- prezentacja na brwiach. Wewnętrzne części podkreślone są przy użyciu ciemnego cienia, zewnętrzne to mieszanka obu kolorów.
Wolicie naturalne brwi czy raczej je podkreślacie? Cień czy kredka? Chętnie poznam Wasze zdanie :)
Pozdrawiam :*
Gdy wykończę matowy brąz z aplety Storm Sleeka to kupię ten zestaw. Podoba mi się jego design i co najważniejsze - odcienie. Super, że brąz ma domieszkę szarości :)
OdpowiedzUsuńPodkreślam brwi w każdym makijażu, moje naturalne włoski są zbyt jasne w stosunku do włosów na głowie.
Kupiłam go niedawno i też mam w planach napisac o niej kilka słów.
OdpowiedzUsuńja swoje zostawiam takie jakie są ;)
OdpowiedzUsuńA ja po dość długim czasie stosowania cieni wróciłam teraz do kredek, jakoś łatwiej mi się nimi pracuje. Z Catrice mam właśnie fajną teraz :D
OdpowiedzUsuńKręce się koło tej paletki od dwóch miesięcy ale zawsze rezygnuje z zakupu bo wydaje mi się że będą te kolory dla mnie za ciemne no a w domu żałuję że nie wziełam i tak w kółko.
OdpowiedzUsuńJa podkreślam brwi bo mam je w kolorze blodnu i nie widać ich i wyglądam jakbym ich nie miała w ogóle , teraz maluje kredką do brwi z Avona na zmianę z cieniem z paletki Skleek kolekcja Nude.
ja ma zestaw do brwi z ELF'a bardzo fajnie sie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś ten zestaw nie przypadł do gustu, po kilku godzinach cieni nałożone na brew zaczynały mi się jakby "kluszczyć" i spływać, ale ja mam cerę mieszaną i może dlatego. Urzekł mnie za to pigment w kredce wraz z woskiem i szczoteczką do przeczesywania brwi ze Smashboxa. Najlepszy jak do tej pory :)
OdpowiedzUsuńpodkreslaaaaaaamy :D:D i to jak!! cieniem..zadne tak kredki :D
OdpowiedzUsuńpodkreślam;) kredką.. ale efekt mnie nie zadowala. Czaję się od jakiegoś czasu na taki zestaw cieni i chyba w końcu muszę się przełamać.
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem cienie znacznie lepiej się sprawdzają niż kredki, a żeby uporządkować włoski - zwykłą wazelinka na włoski... Mam ten zestaw i używam prawie od roku.. niestety na zdjęciach z bliska wychodzi u lekko nienaturalnie... więc do zdjęć stosuję mieszankę ciemniejszą - cienia z Inglota - matowy czarny i brąz :)
OdpowiedzUsuńwolę cienie niż kredki, dają naturalniejszy efekt :)
OdpowiedzUsuńPodkreślam, codziennie i regularnie :D Ja używam paletki essence, która uwielbiam, choć ma bardzo nieporęczne opakowanie. Oglądałam tą powyżej ostatnio i pewnie niebawem sie na nia skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa używam zestawu od essense czyli cieni ;)
OdpowiedzUsuńbardzo naturalny efekt, ale chyba Ci troszkę ost. brwi odrosły? :)
OdpowiedzUsuńJa swoje brwi podkreślam zestawem z Essence :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą kasetkę, jest odpowiednia także dla jasnych blondynek, jaśniejszy wpada w szarośc a nie ciepły brąz, dla mnie jest swietna
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten set - jest dla mnie o niebo lepszy kolorystycznie od setu z essence. przy moich "niby-brwiach" używam jaśniejszego koloru, czasami mieszam go z ciemniejszym.
OdpowiedzUsuń