Ich sklep internetowy oferuje nam kosmetyki oparte o składniki naturalne takie jak aloes czy masło shea.
Dostałam do przetestowania parę produktów o których Wam dziś tylko pokrótce opowiem, na szczegółowe informacje natomiast zaproszę Was w przyszłości przy okazji recenzji.
Balsam Panthe Vera
Kluczowe składniki to 40% ekstraktu ze stężonego aloesu, 5 % D-pantenolu oraz olejek jojoba.
Zalecany po opalaniu lecz także po zabiegach kosmetycznych jak np depilacja czy w przypadku pielęgnacji skóry suchej. Ma działanie nawilżające, łagodzące i chłodzące.
Krem do rąk Dermactol
Kluczowe składniki to masło shea, oliwa z oliwek, drobnoustrojowy olej pszenny i aloes.
Zalecany szczególnie dla osób z rękami zniszczonymi, wrażliwymi na zmiany temperatury oraz w przypadku spierzchniętych, popękanych ust- tak, dobrze czytacie :)- ze względu na swoje właściwości kosmetyku tego można używać również do pielęgnacji twarzy i ust. Ma działanie nawilżające, regeneracyjne, natłuszczające, uelastyczniające i odżywcze.
Kosmetyk jest w formie koncentratu.
Krem do stóp Dermactol
Kluczowe składniki to masło shea, oliwa z oliwek, drobnoustrojowy olej pszenny oraz pantenol.
Zalecany szczególnie dla osób z problemem popękanej, szorstkiej skory pięt i palców, ze skłonnością do odcisków oraz z problemem twardego, zrogowaciałego naskórka. Ma działanie nawilżające, natłuszczające, regeneracyjne, odżywcze i uelastyczniające.
Kosmetyk jest w formie koncentratu.
Pozdrawiam :*
Ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńGratulacje współpracy!
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty : czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńTeż je mam są świetne;)
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona;)
czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, choć powiem szczerze, że raczej nie potraktuję poważnie tej firmy. Doszły mnie słuchy, że nie traktuje ona poważnie bloggerek podsyłając im do testu kosmetyki, których data przydatności do użycia ma się ku końcowi - co uważam za szczyt chamstwa, brak szcunku dla bloggerek i próbę promocji jak najmniejszym kosztem. Jak to było w Twoim przypadku?
OdpowiedzUsuńDzieki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńKatalina kosmetyki które dostałam mają datę ważności mniej więcej do końca roku to jest moim zdaniem ok.
Zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńMoże poobserwujemy się wzajemnie? :)
Zapraszam do udziału w konkursie :) Proste zasady :) http://yoanka-venus.blogspot.com/2011/10/recenzja-produkty-my-organic.html
OdpowiedzUsuńgratuluję współpracy ;-)
OdpowiedzUsuńteż otrzymałam od nich produkty do testów ;-D