czwartek, 13 grudnia 2012

Maybelline Color Tattoo 24 hr

Pamiętam moment gdy na filmiku którejś z amerykańskich youtuberek/youtubowiczek (jak kto woli) zobaczyłam cienie Color Tattoo 24 hr po raz pierwszy. Od razu pomyślałam "chcę je wszystkie, proszę niech będą dostępne w Europie" :D.
W końcu nadszedł ten dzień w którym można je było kupić w drogerii i o tyle co testery mi się nawet spodobały to cena (około 8-9 euro) niekoniecznie zachęcała. Stwierdziłam wspaniałomyślnie, że przeżyję bez tego kosmetyku i zadowolona powędrowałam do domku. Ostatnio jednak przechadzając się po dm'ie bez konkretnego celu napotkałam przecenę w szafie Maybelline- z całej palety Color Tattoo przeceniony był tylko jeden odcień- 30 Always Green. Kwota około 3,5 euro tym razem zachęcała do przygarnięcia zielonego jegomościa co z chęcią uczyniłam i właśnie Wam pokazuję.
Color Tattoo to żelowo-kremowy cień do powiek. Po nałożeniu na skórę zastyga w około 1 min i od tego momentu staje się super trwałym makijażem oka, eyelinerem czy też bazą pod cienie- jeżeli znacie jeszcze jakieś zastosowanie tego typu kosmetyków to dajcie mi znać.
Prezentowany przeze mnie odcień to intensywna, żywa zieleń. Jeżeli dokładnie przyjrzycie się poniższym zdjęciom zobaczycie, że w środku zatopione są mirkodrobinki, a z tego co się orientuję wszystkie kolory w palecie je zawierają. To one powodują, że cień ma ciekawe, delikatnie iskrzące wykończenie- nie metaliczne ale również nie matowe.
Niestety jeszcze nie miałam okazji go dokładnie przetestować. Faktycznie po zaschnięciu na wierzchu dłoni jest odporny na ścieranie. Faktycznie stanowi fajną bazę pod cienie o czym miałam okazję się przekonać tworząc jeden testowy makijaż, makijaż ten jednak dość szybko zmyłam co nie pozwoliło mi na rzetelną ocenę trwałości. Niemniej kosmetyk zapowiada się dobrze i mam nadzieję, że będzie nam się razem fajnie pracować :)

Jeżeli posiadacie Color Tattoo to jestem ciekawa Waszych spostrzeżeń. Dajcie mi też znać które kolory Waszym zdaniem warto mieć.

Pozdrawiam :*

45 komentarzy:

  1. świetny jest :) szkoda że na moich oczach wyglądałby nijako ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam "Too Cool" i jak dla mnie to tak jak moja poprzedniczka nijako :) nie odpowiada mi jego wykoncznie. Dla dojrzalszych osob nie polecam a dla mlodziutkich takich jak Ty to napewno tak :)
    Pozdrawiam czekajac na snieg ... XO Iwonka

    OdpowiedzUsuń
  3. macałam je w sklepie i wyglądają super, jednak trochę mi szkoda wydać na nie prawie dwóch dyszek.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy kolor :) przyda się taki trwały cień na Sylwestra :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy kolor, ale ja się źle czuję w takich odcieniach.

    OdpowiedzUsuń
  6. ładny kolor. ale też mam wrażenie, że do mnie takie kolory nie pasują. albo wciąż boję się eksperymentować z takimi kolorami na powiece :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam brązowy & bardzo go sobie cenię. Aplikacja szybka, bezproblemowa, znacznie skraca czas przeznaczony na wykonanie makijażu, a trwałość jest nieziemska :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie go wypróbuję bo szukam czegoś trwałego. Jednak kolor na fotkach nie dla mnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja na razie chodzę tylko wokół tych cieni i kręcę nosem. Chciałabym taki ładny dzienny brąz i może grafit/czerń w charakterze bazy pod smoka, ale cena zniechęca. Poodkręcane słoiczki w Rossmannach też :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupiłam odcień Tough as Taupe raczej nie zauważyłam w nim żadnych drobinek ;) kupiłam go w promocji za ok 14zł spodziewałam się wiele a wyszła klapa :( rzeczywiście pięknie wygląda na oku, dobrze łączy się z innymi cieniami, łatwo się rozciera ale równie łatwo zbiera w załamaniu powieki :/ dla mnie jest nie trwały wytrzymuje w dobrym stanie max 3h i to na bazie! bez bazy tragedia. Ja łączę go z matowym cieniem z paletki sleeka i właśnie z bazą ale i tak szału nie ma jeżeli chodzi o trwałość i utrzymywanie się na powiece. Na pewno regularnej ceny tzn koło 30zł nie jest warty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuje się pod tą opinią,kupiłam na lato, ale na dodatek się załamywał i szybko poszedł w odstawkę

      Usuń
    2. Carmustinee a może byłabys zainteresowana sprzedażą tego cienia? To jeden z tych kolorów które z chęcią bym przetestowala :) daj znać na pw czy podoba Ci sie ten pomysł i za ile byś go puściła

      Usuń
  11. Mam biały, czarny i taupe. Po taupe sięgam najczęściej, biały ładnie rozświetla spojrzenie, a czarnym maluję kreski.

    Ten Twój zielony też mi się podoba, ale ja chyba bym źle z nim wyglądała

    OdpowiedzUsuń
  12. Może się skuszę na jakiś kolorek :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. za każdym raziem, kiedy jestem w drogerii mam ochotę go kupić. nie wiem jak jakoś, ale te kolory tak strasznie kuszą ;) no i ta zieleń też!

    OdpowiedzUsuń
  14. mam fiolet, ale to niestety najsłabsze ogniwo jeśli chodzi o te cienie. niewystarczająco napigmentowany i przy nakładaniu robią się prześwity, które ciężko wyrównać... ale z tego, co czytałam, wszystkie inne odcienie sprawują się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam turkusowy kolor i jest przecudowny :) świetne są te produkty

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałam się na niego skusić, jednak w ich ofercie brak neutralnego koloru.

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam jeszcze przyjemności testować, ale przy okazji mam zamiar upolować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mój kolor ale produkt wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marzę o tej zieleni i kompletnie nie rozumiem, dlaczego w PL jej nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Kupiłam On and On Bronze podczas promocji w Rossmanie. Jednak czeka na święta bo ma być prezentem. Dam znać, jak obdarowana potestuje i może sama też spróbuję. Bp rzeczywiście, cena jest wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  21. mialam chec ich sprobowac, ale tak jak mowisz - cena nie zacheca :( choc pewnie predzej czy pozniej sprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. wygląda ciekawie, choć kolor raczej nie dla mnie, moja siostra się w takich lubuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. w moim Rossmannie nie mają color tatoo...muszę poszukać gdzie indziej :(
    zieleń jest piękna,ale na moje stare oko zbyt intensywna,wiem że podobał mi się taki matowy brązik...coś z taupe w nazwie bodajże :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja je kocham! Mm 6 i na pewno bedzie wiecej, sa rewelacyjnej jakosci, Bardzo zaluje ze nie trafila do nas limitowanka z jesieni, piekne 4 kolory.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cena malo przystepna, nawet nie wiem ile kosztuja u mnie, ale mowiac szczerze, az tak mnie nie ciagnie :) na szczescie ^^

    OdpowiedzUsuń
  26. mnie kusił turkus zawsze,nie mam osobiście tych cieni ...ale zastanawialam sie nad nimi nie raz :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor zupełnie nie dla mnie.
    Jedyne co mi się w nim podoba, to wykończenie.

    OdpowiedzUsuń
  28. kolor piękny, ale kurde, u mnie te cienie się absolutnie nie sprawdziły..

    OdpowiedzUsuń
  29. Nabyłam jeden jak byłam na wakacje w Niemczech- nie pamiętam koloru teraz, ale taki mocno świecący złoty. Odkąd nauczyłam się go obsługiwać(w czym pomogła mi Katosu- dzięki :)), jest moim ideałem. Nałożony rano wygląda obłednie cały dzień. Ostatnio w Super-pharm w Polsce był w przecenie- 17,90(b. dobra cena, patrząc na to, że w Niemczech kupiłam go za 7 euro). Życzę udanego testowania :) KAMILA

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja o swoim Color Tatoo pisałam już wielokrotnie ;) Między innymi tutaj: http://zycie-na-szpilkach.blogspot.com/2012/10/wakacyjny-tatuaz-od-maybelline.html. Polecam ten kolorek, chociaż nie wiem jakie oznaczenie ma za granicą... Ja wciąz choruję na złoty, który w Polsce jest niedostępny...

    OdpowiedzUsuń
  31. Kremowe cienie są świetne ale tak jak napisałaś, w tym przypadku cena nie zachęca do ich kupienia :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chciałam jakiś neutralny kolor, ale niestety nie znalazłam... a do takich kolorów nie mam przekonania;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja mam dwa odcienie Endless purple i Immortal Charcoal. Pierwszy uzywałam na całą powiekę jako baza pod cienie i tutaj sprawdził się bardzo dobrze, makijaż wyszedł trwały i intensywny. Drugi uzywam jako eyeliner (pokrywam go szarym cieniem) i tutaj również nie mam zastrzeżeń. Osobiście polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekaw jestem jak będzie wyglądać ten cień po wykonaniu makijażu. Bardzo cenię sobie panie, które potrafią subtelnie podkreślić swoje oczy

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja mam biały , nadaje się jako rozświetlacz nawet na policzki. Twój kolorek całkiem fajnie się będzie z bronzami prezentował.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie posiadam , ale jestem zaciekawiona :) kolorek super :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam dwa kolory i bardzo je sobie chwalę- są trwałe, świetnie się rozprowadzają i naprawdę łatwo i szybko można nimi coś na oku wyczarować:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja skusiłam się na kolorek 35- On and on Bronze i jestem bardzo zadowolona wiec polecam

    OdpowiedzUsuń
  39. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja mam odcień złoty i zapowiada się fajnie cena 3.99F ale czuje że jest warty tych pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy typu "Zapraszam do mnie", próśb o dodanie do obserwowanych oraz podobnych służących autopromocji blogów czy stron personalnych.
Dziękuję bardzo :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...