Zabieranie ze sobą z Polski do Niemiec zużytych opakowań po to, żeby pokazać je w filmiku to byłaby- delikatnie rzecz ujmując- bzdura. Postanowiłam więc tutaj pokazać Wam które produkty wykończyłam na urlopie.
LaVolta- Shea Naturcreme soft.
To nic innego jak masło shea wzbogacone wit E. Mój hicior w dziedzinie pielęgnacja partii wokół oczu. Fantastycznie nawilża tą delikatną część twarzy powodując wyczuwalną poprawę kondycji skóry.Masło shea nakładam czasami również na całą buzię, u mnie nie powoduje zapychania porów. W obu wymieniony przypadkach kosmetyk stosuję na noc.
Ponadto produkt polecany jest do pielęgnacji- ust, przesuszonych, łuszczących się partii ciała i włosów- o tym ostatnim mam zamiar się wkrótce przekonać- już zrobiłam zapas masełka na BU.
Pojemność: 5 ml
Alverde- Waschemulsion Calendula
Genialna emulsja do mycia, która przeznaczona jest zarówno do buzi jak i oczu. Fantastycznie zmywa nawet mocny, wieczorowy makijaż. Wodoodporny liner i zastygający trwały cień to dla niej pestka.Kosmetyk idealny gdy wraca się z imprezy w nocy i wizja demakijażu jest koszmarem- z Alverde zajmuje to tylko chwilę :)
Pojemność: 100 ml
Fa- Fantasy Moments
Tu przyznaję, że produktu nie udało mi się całkowicie zużyć, ale odstawiłam go gdyż mam wrażenie, że mnie uczula.Odkąd zrezygnowałam z niego nieprzyjemny świąd skóry pomału ustępuje... no cóż, szkoda :/
Pojemność: 250 ml
Farmona- Tutti Frutti- mus do ciała
Szybkość wchłaniania i orzeźwiający zapach powoduje, że kosmetyk jest świetny po porannym prysznicu. Bardzo fajnie pielęgnuje skórę, jednym słowem- lubię
Pojemność: 250 ml
W domu mam całą siateczkę zdenkowanych kosmetyków, nie wyrobiłam się przed urlopem z filmikiem- z góry więc zapraszam po powrocie.
Tak swoją drogą- prezentacje tego typu pokazały mi jak szybko zużywają się kosmetyki, ledwo nagram coś a już zbierają się kolejne sztuki do prezentacji. Tez macie u siebie takie wrażenie?
Pozdrawiam :*
muszę poszukać tego musu do ciała, bo wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńczekam na denkowy filmik :D
Przede wszystkim, dzięki Ci kochana za polecenie tego masła shea pod oczy!:) Dzięki Tobie zamówiłam i stosuję i widzę lepsze efekty niż po kremach z LRP, Vichy itd :)
OdpowiedzUsuńA co do zużywania to faktycznie, takie "codzienniaki" jak kremy czy balsamy schodzą szybko, gorzej z kolorówką;)
Ja właśnie dostałam ten mus do ciała i jestem ciekawa jego efektów :)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa tych kosmetyków Alverde, muszę się w końcu odważyć poprosić o zakup kuzynkę:)
OdpowiedzUsuńLaVolta- Shea Naturcreme soft musi cudownie nawilżać okolice wokół oczu:)
OdpowiedzUsuńZależy, o co chodzi :) Szampony i odżywki zużywają się w mgnieniu oka, kremy do twarzy powolutku, mazidła do reszty ciała bardzo różnie, a inne kosmetyki... Nie znam norm... :D
OdpowiedzUsuńwspominałaś w filmikach, że wiele żeli pod prysznic Cię uczula; może warto wypróbować naturalne mydła, np. z mydlarni Tuli, Lawendowej Farmy?
OdpowiedzUsuńtaka luźna sugestia :)
Kochana nie, ja nie stosuję całej drogerii na swoją twarz, trzymam się swoich kosmetyków sprawdzonych i uwierz mi nie mam problemów z cerą. Jest piękna każdego dniam = mam cerę mieszaną. Polecam sposób i nie trzeba gromadzić i tracić na pudełeczka kaski, bo i po co, każdy dermatolog to wie. Pozdrawiam zakupoholiczki.
OdpowiedzUsuńJa mam masełko Shea o zapachu pomarańczy z chili (a dokładnie balsam z masełkiem shea-karite z mydlarni u Franciszka), super nawilża skórę, ja go używam czasem do twarzy zamiast kremu, taka sobie robie kuracje kilkudniową i też mnie nie zapycha, no i cudnie pielęgnuje skórki wokół paznokci. Na włosy nie próbowałam, bo używam olejku z alterry.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam uczucie jakie towarzyszy kończeniu jakiegoś produktu :D. Jestem dumna z siebie ,że zużyłam cały i mogę kupic coś nowego. A jak ostatnio skończyłam pierwszy raz w życiu do cna błyszczyk (essence stay with me) to nie mogłam uwierzyć :D, ale i tak zaraz pobiegłam po kolejne opakowanie tego samego bo jest świetny i pewnie dlatego zużyłam cały.
czy produkt alverde sklada się z naturalnych skladników i nie posiada parabenów? zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńTen peeling Farmona musi być fajny, widziałam go dzisiaj na zakupach i chyba kupię następnym razem, bo kończy mi się mój ulubiony cukrowy czekoladowo-kokosowy z Perfecta a chcę czegoś nowego wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnaucz sie czytac! ona pisze o musie do ciala a nie o peelingu!!!! co sie z wami kobiety dzieje, co rusz czytam komentarze i wiecznie ktos nie potrafi czytac ze zrozumieniem. spoleczenstwo sie odmozdza :/
UsuńU mnie to wręcz przeciwnie. Niby coś tam zużywam, cieszę się jak głupia, że udało mi się coś zużyć. A i tak jak zaglądam pod koniec miesiąca do denkowej torebki to prawie nic tam nie ma. I tak to ze mną jest. :)
OdpowiedzUsuńto tak jak i u mnie. A niby codziennie czegoś tam się używa :)
Usuńzielone serduszko mam tak samo:)
OdpowiedzUsuńposiadam ten sam mus do ciała, zapach aż chcę się go zjeść:D hehe też tak uważam.
czy po umyciu twarzy alverde nie masz wrazenia sciagnietej skóry? co najbardziej lubisz z tej firmy? jade do niemeic na poczatku maja i planuje zrobic jakies zakupy:)))
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu oglądałam Twój filmik, w którym mówiłaś o swoim ideale pod oczy. W poniedziałek robiłam zamówienie na stronce ZSK i dopiero w czytając Twój post uświadomiłam sobie to, że zapomniałam zamówić masła shea :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować kosmetyki Alverde.
OdpowiedzUsuńNie, właśnie ja mam wrażenie, że u mnie nic się nie zużywa obojętnie jak bardzo nad tym pracuję -.- A szkoda, bo mam ogrom kosmetyków i już nie wiem, gdzie mam to wszystko upychać:p
OdpowiedzUsuńo rany alverde super, szkoda że w UK i Polsce nie dostępne :(
OdpowiedzUsuńPowiedz mi proszę, czy to masełko które zużyłaś śmierdzi tak samo jak to z BU? Po Twoim filmiku o tym maśle zamówiłam je sobie właśnie na BU, i niestety, jak je otworzyłam, buchnął mi w nos taki smród, że myślałam, że zwymiotuję. No nie jestem w stanie tego używać, próbowałam też na włosach, to po trzech myciach czułam jeszcze ten smród.
OdpowiedzUsuńtroche denka było zużyte:)
OdpowiedzUsuńNie moge sie doczekac, az poloze rece na kosmetyki Farmony!
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten mus do ciała. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam emulsje z alverde, jest genialna :) tez o niej pisalam :) nie potrzebuje juz biodermy do zmywania oczu pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMus do ciała musi mieć wspaniały zapach :-) A może skusisz się na masło z The Body Shop? Marzysz o cieniu z MAC'a? Lub może o lakierze do paznokci Chanel? :-) Zajrzyj do mnie po szczegóły :-) Spełniam Twoje kosmetyczne życzenie :-)
OdpowiedzUsuńtutti frutti kocham <3<3
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, wracaj na YT, bardzo brakuje mi Twoich filmików i dobrej aury, jaką roztaczasz:) Pozdrawiam, SuperSzabelka.
OdpowiedzUsuńPamiętam,że ten mus do ciała mango pięknie pachniał,niestety uczulał mnie i moją mamę,więc wylądował w koszu na śmieci ;(
OdpowiedzUsuńSkóra była po nim czerwona i strasznie swędziała.
Gdzie sie podziałaś ? Czemu Nie widze nowych filmików? :(
OdpowiedzUsuńNiemieckie kosmetyki są skuteczne.
OdpowiedzUsuńFajny ten mus :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana! http://mysiblog.blogspot.com/2012/05/11-questions-tag.html Zapraszam do zabawy!
OdpowiedzUsuńu mnie wrecz przeciwnie, kosmetyki zuzywaja sie wolno :) najszybciej ida szampony, pomadki nude, antyperspiranty w sprayu (uzywane w innym celu niz pachy :)), mydla w kostce i zele pod prysznic. jednakze ja jestem troche inna babka :P nie mam manii testowania wrecz przeciwnie - mam swoje ulubione rzeczy z kazdej dziedziny i bardzo dlugo sie ich trzymam. od dluzszego czasu robie zapasy gdy spotkam swoich ulubiencow na promocji zeby nie przeplacac jak np szampony i mydla z Baby Dream, waciki rossmanowskie, odzywki do wlosow Isana czy tez oliwki z Baby Dream ktorej uzywam do demakijazu oczu. z kolorowki na wykonczeniu mam 2 czarne kredki w tym slynnego super shocka :D
OdpowiedzUsuńA próbowałaś może masła tutti fruttii o zapachu cynamonu? Ten to dopiero cudownie pachnie:) i bardzo intensywnie, co akurat nie każdemu może odpowiadać. Ale ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie niestety/ bądź stety, kosmetyki zużywają się bardzo dłuuugo, aż dochodzi do momentu, że już po prostu mam ich dosyć ;) A może to ja taka oszczędna jestem?
Chyba również poszukam tego musu ;)
OdpowiedzUsuńsama bym zjadła ten muss
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie:)
http://owiecccckowa-szafa.blogspot.com/2012/05/owiecccckowe-rozdanie.html#comment-form
mus uwielbiam;))
OdpowiedzUsuń+obserwuję;)
Zaciekawil mnie mus do ciala z Farmony-latem uwielbiam owocowe,swieze zapachy!:)
OdpowiedzUsuńkusisz tez Alverde,ale chyba jednak nie zdradze swojej ulubionej od lat emulsji do mycia twarzy Cetaphil/probowalas jej moze?
Pozdrawiam serdecznie !
Zaciekawil mnie mus z Farmony-latem uwielbiam owocowe,swieze zapachy !:)
OdpowiedzUsuńKusisz tez Alverde,ale juz obiecalam sobie,ze nie zdradze mojej ulubionej emulsji do twarzy Cetaphil-probowalas moze ?
Pozdrawiam serdecznie!
Właśnie nigdy nie miałam Cetaphil'u- ani emulsji, ani kremu, nic...
UsuńPozdrawiam :*
moj mus stoi sobie spokojnie i czeka na swoj czas :)
OdpowiedzUsuńwitam mam pytanie odnosnie tego kremiku LaVolta gdzie go mozna dostac i jak jest cena .bedzę wdzięczna za odpowiedź .pozdrawiam
OdpowiedzUsuń